Realizuj swoje postanowienia. Zatrzymaj się. Ugryź się w język. Zamiast mówić, uśmiechnij się. Zadaj pytanie. Licz w myślach.
Wbij paznokcie w dłoń. Słuchaj. Wychyl się w stronę rozmówcy. Zapisz to, co usłyszałeś. Powtórz. Zadawaj pytania. Nie przestawaj gryźć się w język.
Szef pewnej firmy powiedział mi: ?Mam skłonność do nadawania tonu rozmowie i milknę wyłącznie wtedy, gdy muszę. W głębi obawiam się, że jeśli nie będę dużo mówił, ominie mnie szansa zabrania głosu. Kiedy jednak przestaję mówić i zadaję pytanie, dziwi mnie to, co się wówczas dzieje. Moi rozmówcy wnoszą do rozmowy cos istotnego, czego ja uprzednio nie zauważyłem”.
Niektórzy ludzie mówią wszystko, co im przychodzi na myśl. Przeważnie jest tak, ze cokolwiek powiedziałeś, powiedziałeś zbyt wiele. Jeśli mówisz cos, co nie musi zostać powiedziane, bądź powtarzasz to samo zbyt często, ludzie przestają się interesować, być skupieni i zaczynają okazywać irytację. Benjamin Franklin napisał: ?Mów wyłącznie to, co może przynieść korzyść innym lub tobie samemu. Unikaj banalnych rozmów”.
Nie myśl głośno, to przeszkadza myśleć innym. Nie mów tylko po to, by słyszeć samego siebie, wydać się inteligentnym bądź zwrócić na siebie uwagę z egocentrycznych pobudek. Pewien menadżer mierzący sto dziewięćdziesiąt trzy centymetry wzrostu zwierzył mi się: ?Słucham innych podchodząc do nich i pochylając się w ich stronę. Kiedy ja zabieram glos, cofam się o krok. To bardzo skuteczna metoda”.
Słuchając odłóż na bok własne opinie. Przeszkadzają one w aktywnym odbiorze. Kiedy słuchasz, ludzie nie oczekują od ciebie odpowiedzi. Pragną zaś twojej empatii, wrażliwości i zrozumienia. Visda Carson, partner, Accenture, wyznaje: ?Przekonałam się, że najlepszym sposobem słuchania jest dla mnie odcięcie się od wszystkich innych spraw i zwracanie uwagi wyłącznie na osobę która mówi, oraz na kontekst, w jakim to robi. Muszę odciąć się od pozostałych osób w pomieszczeniu, przestać się zastanawiać co w tej chwili myśli każda z nich, i po prostu słuchać tego, kto mówi”.
Taoistyczna maksyma głosi: ?Mądra osoba nie zabiera głosu. Utalentowana mówi. Głupia dyskutuje”.
Cyril Cocq, inżynier z firmy Altran Technologies, tak opisuje swojego francuskiego szefa: ,Jest to człowiek, który wywarł na mnie największe wrażenie w moim życiu. Nie musi mówić kim jest, od razu orientujesz się, że jest kimś ważnym: działa z wielką ostrożnością, wykonując powolne, celowe ruchy. Bardzo starannie dobiera słowa. Uśmiecha się do ciebie i nie przerywając, słucha, słucha, słucha, a następnie robi przerwę, aby rozważyć swoją odpowiedź. Potęguje to znaczenie tego, co właśnie powiedziałeś, i sprawia, że czujesz się bardzo ważny. Ludzie, którzy zachowują się w ten sposób, są we Francji rzadkością i wskutek tego są bardzo ważni, robią wielkie wrażenie i nie da się ich zapomnieć”.
Osoby tego typu są rzadkością na całym świecie. Gdy zadajesz pytanie i słuchasz odpowiedzi, nie przeglądaj swojej poczty, nie zajmuj się pracą papierkową, nie obsługuj komputera, ani nie odwracaj wzroku, gdyż świadczy to twoim braku zainteresowania. Nie zajmuj się czymś innym, lecz słuchaj aktywnie, koncentrując wszystkie zmysły na danej osobie. Słuchaj całym ciałem. Rób to z pełnym przekonaniem, a nie wyłącznie z racjonalnych powodów. ?Wykasuj” własne myśli, tęsknoty i pragnienia. Jeśli twoje wargi się poruszają, nie słyszysz dobrze. Próbuj usłyszeć więcej, niż zostało powiedziane. Bądź dobrym słuchaczem nawet wtedy, gdy nie podoba ci się to, co usłyszałeś.
Jeśli robisz to wszystko właściwie, tak intensywne słuchanie sprawi, ze poczujesz się wyczerpany. Jednakże podobnie jak w wypadku ćwiczeń fizycznych, jest to dobre zmęczenie”. Cal Turner junior, prezes firmy Dollar General, mówi: ?Umiejętność słuchania to jeden z najważniejszych talentów przywódcy, zwłaszcza słyszenie tego, co nie zostało powiedziane”. Nigdy nie zaprzepaść dobrej okazji do zamilknięcia i wysłuchania innych. Słuchaj w sposób otwarty, nie oceniając przy tym nikogo.
Jeśli już postanowisz coś powiedzieć, policz od trzech do dziesięciu, zanim wypowiesz pierwsze słowo. Licz swoje kroki, ludzi lub lampy w pomieszczeniu. Zmuś się do zwolnienia tempa i skoncentrowania na tym, co mówi druga osoba, a następnie na tym, co ty sam chcesz powiedzieć.
Dobrym ćwiczeniem jest również zwracanie uwagi na to, jak często twoją wypowiedź przerwały niepotrzebne wypełniacze typu mhm”, ,aaa”, ,eee”. Ocen proporcje między czasem twojego mówienia a czasem, w którym kogoś słuchasz. Odnotuj w pamięci, ile razy przyłapałeś się na konieczności zamilknięcia.
Kiedy odczuwasz nieodpartą chęć zabrania głosu, powtórz coś, co powiedział twój przedmówca. Udowadniasz w ten sposób, że go usłyszałeś, a nie tylko wstrzymałeś się od mówienia. Szczególnie korzystne jest powt6rzenie jakiegoś szczegółu po pewnym czasie. John D. Rockefeller wyćwiczył się w słuchaniu do perfekcji, dzięki czemu mógł później wykorzystać ważne informacje. Tak pisze o tym Peter Krass, autor książki zatytułowanej Little Booh of Business Wisdom (Mala księga mądrości biznesu): ?W nieskończoność powtarzał sobie istotne rzeczy przekazane przez innych [ … ]. Co noc zwracał się na glos do swojej poduszki, dokonując przeglądu wydarzeń dnia i uściślając to, co go zaniepokoiło”.
Jeśli wchodzisz komuś w słowo, rob to w sposób rozważny. Staraj się nie przerywać, kiedy jednak ośmielisz się to zrobić, przedstaw swój punkt widzenia, a następnie oddaj głos osobie, której przerwałeś. Czasem musisz pomóc komuś, kto się zaplątał. Bywa, że twój rozmówca paple nerwowo, zabierając czas sobie i tobie. W delikatny sposób kontroluj przebieg rozmowy, wtrącając komentarze, za sprawą których łatwiej jest trzymać się tematu i unikać chaotycznej mowy; jednocześnie świadczy to o twoim zainteresowaniu przedmiotem rozmowy.
Często wystarczy proste: ,hmm”. Dobre jest również wtrącenie: ,,Powiedz mi cos więcej na ten temat albo podaj jakiś przykład”. Zamiast pozwalać sobie na długie dygresje, spójrz na rozmówcę, dotknij jego ramienia lub wolno, świadomie skiń głową. Gdy ktoś twierdzi: ?Słyszałem, co powiedziałeś”, prawdopodobnie nie słyszał tego. Nie jest to dobra forma wtrącenia. W rzeczywistości oznacza to: ?Nie mam najmniejszego pojęcia, co przed chwilą powiedziałeś”.
Znajdź sposób, który pomoże ci się trzymać wybranego postępowania.
Bywa, ze rozgrzany dyskusją dajesz się ponieść emocjom i zapominasz o niezbędnej powściągliwości. Wybierz jakiś środek, który pomoże ci skoncentrować się od nowa.
Może to być odgłos, słowo lub przedmiot. Ja posługuję się w tym celu pewną ozdobą, którą noszę. Kiedy czuję, że mnie ponosi, miga mi nagle przed oczyma lub czuję ją na swojej skórze i wówczas natychmiast wiem, iż powinnam zwolnic tempo, zamilknąć i w większej mierze zacząć słuchać.
Pewien prawnik powiedział mi: ?Żeby się skupić i zacząć uważnie słuchać, dosłownie szczypiąc się w kolano pod osłoną biurka. Podobnie zachowuję się zauważywszy, że mówię zbyt szybko. Jest to forma przypomnienia: ?Hej zatrzymaj się, zwolni”.
Jeśli nie złapiesz się na popełnianiu podobnych błędów i nie skorygujesz ich, powrócisz do starych zwyczajów. Niegdyś przystąpienie do notowania było sygnałem świadczącym o słuchaniu. Jednakże sięgnięcie po laptopa i przystąpienie do sprawdzania emaili sygnalizuje coś zupełnie innego.
Nie polecam metody szybkiego słuchania, która polega na zwracaniu uwagi jedynie na niektóre słowa kluczowe, nawiązywaniu do nich i liczeniu na to, ze wybrałeś właściwe.
Chet Kapoor, wiceprezes i gl6wny menadżer BEA Systems, mówi: ?Pierwszym powodem, dla którego należy słuchać, jest fakt, że możesz się dowiedzieć czegoś, czego jeszcze dotąd nie wiedziałeś.
Po drugie, otrzymaną informację możesz wykorzystać jako potwierdzenie twojej opinii. Po trzecie – i najważniejsze – w ten sposób okazujesz szacunek drugiej osobie. Obowiązuje tu złota zasada: Zachowuj się wobec innych tak, jakbyś chciał, żeby inni zachowywali się w stosunku do ciebie”. Pewna uczciwa osoba stwierdziła: ,Nikt nie lubi kogoś, ktowszystko wie; wiem o tym wszystko.